Temat dnia: „Trębacz z wieży mariackiej”
1. Zabawa przy piosence „Muzykanci konszabelanci”. Dzieci, podzielone na dwie grupy, prowadzą dialog, na końcu dzieci – muzykanci – wymieniają jakiś instrument (np.: skrzypce, flet, trąbka itp.) i wykonują ruchy naśladujące grę na tym instrumencie, naśladując jednocześnie odpowiednie dźwięki (np. na skrzypcach: dylu- -dylu, dylu-dylu; na trąbce: trutu-tutu, trutu-tutu; na flecie: fiju-fiju, fiju-fiju itp.). Dialog może być prowadzony przez dzieci i nauczyciela.
„Jestem muzykantem konszabelantem, my muzykanci konszabelanci. Ja umiem grać, my umiemy grać. A na czym? Na pianinie. A pianino i-no, i-no, a pianino i-no, i-no, a pianino i-no, i-no, a pianino bęc!”
2. Opowiadanie na podstawie utworu Z. Chmurowej „O trębaczu z wieży mariackiej”.
Dzień był letni, skwarny. Upał ciągle wzrastał. Strażnicy krakowscy nie strzegli dziś miasta. Wszyscy w cieniu murów zasnęli snem twardym, odkładając na bok ciężkie halabardy. Drzemią więc strażnicy, słońce z nieba praży... a tu się do miasta zbliżają Tatarzy. Choć upał, w czapczyskach futrzanych na głowach. Chcą bogaty Kraków spalić i zrabować? I co teraz będzie? Kto ludzi ostrzeże? Szczęściem trębacz wchodzi na mariacką wieżę. Zaraz zagra hejnał w cztery świata strony. Wtem dostrzegł Tatarów na koniach spienionych. Trębacz przerażony ścisnął trąbkę w garści. – Trzeba zawiadomić miasto o napaści! Uniósł trąbkę w górę i wnet z całej mocy zaczął grać rozgłośnie hejnał za hejnałem. Tym graniem ostrzegł wszystkich ludzi w mieście. Strażnicy na murach ocknęli się wreszcie. Zawrzały ulice jak hucząca rzeka. Pobici Tatarzy musieli uciekać. Wszyscy gnali wroga: i młodzi, i starzy. Hura! Gdzie pieprz rośnie uciekli Tatarzy. A trąbka wciąż grała swój hejnał dopóty, póki nie umilkła, przerwawszy w pół nuty... – Zwycięstwo! Gdzie trębacz? Sprowadzić go z wieży! – Wiwat, wiwat trębacz! Lecz trębacz już nie żył. Dosięgła go mściwa Tatarzyna strzała. Dlatego to trąbka swą nutę przerwała... Brzmi hejnał krakowski srebrnym echem co dnia, gdy nagle w pół tonu ustaje melodia – jakby ją ktoś nagle nożycami przeciął. Dlaczego? Już teraz wiadomo jest dzieciom: na pamiątkę chwili, gdy grał trębacz chwacki swój ostatni hejnał na wieży mariackiej.
3. Rozmowa na temat opowiadania.
– Czy strażnicy pilnowali Krakowa?
– Kto ostrzegł mieszkańców?
– Czy obronili miasto?
– Co się stało z trębaczem?
– Jak krakowianie upamiętnili to wydarzenie?
4. Słuchanie nagrania hejnału z wieży mariackiej.
https://www.youtube.com/watch?v=-Z6Oa3Gbi7c
5. Zapraszam na baśń „Przerwany hejnał” https://www.youtube.com/watch?v=gq8HijEzB8A
6. Dzieci 5 – letnie: karta pracy cz. 4, s. 27